Nasza rodzina uwielbiała małe dzieci. Dlatego jest aż taka liczna. Nie pamiętam dokładnie okresu mojego dzieciństwa, ale mama mówi że niewiele się zmieniło. Zawsze z swoją siostrą bawiłam sie na polu to tańczyliśmy to śpiewaliśmy bardzo lubiliśmy te 2 rzeczy.....
Czasami nawet zastanawialiśmy się kim chcielibyśmy zostać w przyszłości ale to jeszcze daleko przed nami. Nasza historia z muzyką zaczęła sie od małego, wraz z naszymi kuzynami i kuzynką śpiewaliśmy i tańczyliśmy, ale uwierzcie nigdy nam sie to nie nudziło tylko dawało bardzo dużo radości. Wszyscy marzyliśmy żeby być najlepszą paczką na świecie żeby nigdy sie nie rozdzielić, ale były takie momenty w naszym życiu.... ale to nie o to chodzi. Muzyka nie tylko dawała nam zajęcie na nudę. Stała się częścią naszej codzienności. Rodzice pomagali nam we wszystkim. Ja grałam na gitarze, zresztą tak jak Sara, ale ona lubiła też grać na keyboardzie. Niestety chyba nigdy nie dorównamy naszemu kuzynostwu. Oni potrafili chyba zagrać na każdym instrumencie każdą piosenkę. To było niewiarygodne. Z Sarą jesteśmy bliźniaczkami, więc nikogo nie zdziwiło że obie równie mocno kochamy muzykę. Niewiele nas różniło. Wszystko robiliśmy razem. Nieraz znajomi zamiast mówią na mnie Ida wołali za mną tak jakby chodziło im o moja siostrę.
Nasza boska, kochana i zwariowana siódemka bardzo mocno interesowała sie muzyką jak niczym innym....
*******************************
do zobaczenia w 1 rozdziale który bedzie zaniedługo
buziaczki :* cześć
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz